Silny Belwas Silny Belwas
2738
BLOG

Breivik, czyli sprawiedliwość po norwesku

Silny Belwas Silny Belwas Polityka Obserwuj notkę 77

 

Zamachowiec Anders Breivik, który z zimną krwią zamordował 77 osób został skazany. Kara: 21 lat pozbawienia wolności. W myśl norweskiego prawa jest to maksymalna kara na jaką można zapracować w Norwegii. Co śmieszniejsze morderca teoretycznie będzie mógł wyjść już po 10 latach, bo właśnie wtedy zacznie mu przysługiwać prawo do wcześniejszego warunkowego zwolnienia z odbywania kary.
 
Oczywiście Norwegowie uspokajają, że tak naprawdę Breivik może siedzieć do końca życia, bo w Norwegii jest taki sprytny „myk”, w myśl którego jeżeli skazany dalej będzie „stwarzał niebezpieczeństwo” to sąd ma prawo go nie wypuszczać. Według tych uspokajaczy ów „myk” rozwiązuje sprawę, bo pozwoli na to, że Breivik posiedzi do końca życia, czyli tyle samo czasu ile mógłby posiedzieć na przykład w Polsce.
 
Sprawa Breivika pokazuje z maksymalną jaskrawością jaki absurdalny system prawny zbudowali sobie Norwegowie. W Norwegii zapomnieli bowiem czym tak naprawdę jest kara. Otóż, kara ma być przede wszystkim sprawiedliwą odpłatą dla sprawcy za czyn, którego się dopuścił. W Norwegii wymyślili sobie, że będzie to śmieszne 21 lat. Tym samym można zamordować 77 osób, a i tak norweski sędzia nie może uznać, że jedyną sprawiedliwą odpłatą dla kogoś takiego będzie trwałe odizolowanie go od społeczeństwa. Co więcej już po 10 latach można „sprawdzać”, czy ktoś taki może opuścić kraty! Zatem teoretycznie norweskie prawo karne uznaje, że około 10 lat odsiadki jest ceną wystarczającą za zabranie 77 istnień ludzkich.
 
Ktoś może powiedzieć, że jaka to różnica czy Breivik dostał 21 lat czy dożywocie skoro i tak nikt (normalny) go z więzienia nie wypuści. Różnica jednak jest i to zasadnicza. Po pierwsze w praktyce zawsze może się znaleźć ktoś kto tego lub innego Breivika wypuści. Ponadto w prawie karnym nie chodzi o to żeby odizolować sprawcę pod obojętnie jaką legendą. Celem prawa karnego jest wymierzenie kary sprawiedliwej, a 21 lat pozbawienia wolności z całą pewnością taką karą nie jest.

O polityce, książkach i sporcie. Bez zacietrzewienia.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka